PROJEKTANCI WNĘTRZ | Katarzyna Kraszewska
Obiecałam, że na blogu pojawią się nowości – pierwsza nadchodzi. Nowy cykl, proszę bardzo, oto on: PROJEKTANCI WNĘTRZ. Chciałabym w nim przybliżyć sylwetki i twórczość wybranych projektantów. Zobaczymy jak sprawa się rozwinie – czy skupię się tylko na polskim rynku, czy jednak i na światowym. Mam cały katalog architektów wnętrz, których realizacje i projekty mnie zachwycają, ale i takich, których twórczość mnie przeraża. Pora się tym z Wami podzielić. Może moje opinie przydadzą się, kiedy przyjdzie do podjęcia tej jakże ważnej decyzji – komu powierzyć projekt naszego wymarzonego domu?
:::
Pierwsza na tapet trafia moja ulubienica spośród rodzimych projektantów – Katarzyna Kraszewska. Profil na facebooku śledzę od dawna, a jednak nigdy nie weszłam na jej stronę. Aż do dziś. A tu niespodzianka. I to jaka! Wiele inspiracji, na które co rusz trafiam krążąc po czeluściach swoich elektronicznych albumów i katalogów – to właśnie realizacje tej autorki. Z czego w ogóle nie zdawałam sobie sprawy. Niesamowite. Wyglądają tak światowo, że do głowy by mi nie przyszło, iż mogą to być realizacje wprost znad Wisły. Na przykład te:
Przyznajcie, że to światowy look, światowy design.
:::
Za co tak cenię projekty zespoły Katarzyna Kraszewska “Architektura Wnętrz”? Za światło, za przestrzeń, za detal, za luksus, za lustra – błagam, zwróćcie na nie uwagę. To cecha charakterystyczna jej projektów. Lustra zdobią ściany, filary, drzwi… ale nie jakieś tam zwykłe lustra. To za każdym razem wyrafinowana kompozycja, tworząca piękne ramy – bardzo często w moim ulubionym artdeco-wskim kształcie, albo mozaiki. Lustrzana cegiełka w kuchni – majstersztyk.
Ale najbardziej tę projektantkę cenię za to, że jako jedyna spośród całego szacownego grona Polskich Projektantów, nie wplata w styl klasyczny elementów glamour. Nie wiem skąd to się bierze, na czym to polega, ale cała reszta tej plejady uważa, że jak klasycznie, to na bogato – czarny lakier na wysoki połysk, ludwikowskie nóżki, gipsowe róże na suficie (o zgrozo). To czasem naprawdę detale, niuanse, ale zawsze się pojawiają. U KK tego nie znajdziecie.
Doceniam również różnorodność stylów, jakie oferuje klientom jej biuro projektowe. To zapewne zasługa dużego zespołu. Jednocześnie, zestawiając realizacje bardziej nowoczesne, współczesne czy industrialne, z tymi bardziej klasycznymi – wciąż możemy odszukać w nich wspólny mianownik, to coś, co definiuje projektanta, co pozwala odnaleźć go w projekcie. Tu tego nigdy nie brakuje.
Oto parę wybranych realizacji:
Oczywiście nie jest tak, że każda realizacja KK mnie zachwyca. Tak chyba się nie da. Na ostateczny kształt projektu, a w następstwie realizację, ogromny wpływ ma inwestor. I choć w Katarzynie Kraszewskiej dostrzegam ogromny potencjał, niezwykły talent i doskonały gust, to w jej realizacjach niejednokrotnie rażą komercyjne rozwiązania i podążanie za gustami tłumu. Ten pierwiastek przypisuję inwestorom właśnie. Szkoda, że tak go dużo, szkoda, że nie potrafią dostrzec potencjału tej projektantki i do końca go wykorzystać, zaufać jej bez granic. Tego bym życzyła Pani Kasi :)
Tak więc wybranych realizacji jest niewiele, za to zachwycających projektów – całe multum. Ciężko wybrać, ciężko coś odrzucić. Z góry przepraszam, wybaczcie, będzie tego sporo.
Wybrane projekty KATARZYNA KRASZEWSKA “ARCHITEKTURA WNĘTRZ”:
Zwróciliście uwagę na piękne zabiegi z lustrami? Jak np. tutaj:
Niby takie nic, niby szczegół tylko, a jednak. Dwa zdjęcia powyżej podobny motyw pojawił się w szprosach frontów kuchennych – to mój ukochany motyw. Pałam do niego miłością od paru dobrych lat. Nawet w mojej kuchni takie szprosy zaplanowałam, ale nigdy nie wpadłam na to, że taki efekt można wykorzystać na ścianie z luster – na pewno gdzieś u siebie wykorzystam.
:::
PODSUMOWANIE
Styl Katarzyny Kraszewskiej w 3 słowach: LUSTRO, LUKSUS, PRZESTRZEŃ
Moja ocena:
To nie jest projektant dla każdego. Nie znam cen, ale po jej realizacjach i projektach łatwo się domyślić – tanio nie będzie. Ale jeśli już Cię stać, jeśli Twoim marzeniem jest piękne, wyrafinowane wnętrze, przestrzenne, pełne harmonii, łączące proste formy z ponadczasowymi klasycznymi motywami – nie wahaj się. Tylko proszę, zaufaj tej projektantce. Nie wtrącaj swoich trzech groszy. Opisz swoje wymagania, zdefiniuj potrzeby i oddaj się w dobre ręce.
:::
I jak, udało mi się zarazić Was miłością do tej projektantki? Nie mówcie, że nie. I tak nie uwierzę ;)
Jestem ciekawa, czy nowy cykl przypadnie Wam do gustu. Będę wdzięczna za feedback.
Źródło zdjęć: kraszewska.com.pl