SHOPPING | Tapety Thibaut
Szukałam ich od lat. Najpierw do siebie do mieszkania, potem jako asortyment dla sklepu. Przyznam się, że po jednych, drugich i kolejnych targach już się poddałam… aż tu dnia pewnego pięknego… praktycznie same wpadły mi w ręce :D
Mam! Znalazłam! Amerykańskie tapety w piękne, oryginalne i baaaardzo amerykańskie wzory - ikaty, chevron, moroccan quatrefoil, imperial trellis – mam tu WSZYSTKO! Czuję się jakbym w totka wygrała ;)
Próbniki w drodze. Idą prosto z Ameryki, więc dotrą pewnie dopiero za miesiąc, ale ogromna radość już dziś :D Miałam okazję zobaczyć i dotknąć tych tapet na żywo. Są dokładnie takie, jak lubię. Papierowe, prawdziwe, nie żadne gumowe winyle z okropną strukturką :/
Owszem, pokryte cieniutką warstwą winylowej powłoki, ale na szczęście gładkiej. Dzięki niej są zmywalne i bardziej trwałe.
Co Wam będę gadać… sami popatrzcie:
MINT GREY | Kolekcja NEUTRAL RESOURCE, wzór CABALLO, 407 zł
:::
Kolekcje, które dla Was wybrałam, to gładkie papierowe tapety, bez udziwnień, bez zbędnych atrakcji. Ceny wzorów z kolekcji bardziej “unikatowych”, jak np. TEXTURE itp. sięgają ceny 1000-2000 zł za rolkę :/ Na szczęście te dla mnie najpiękniejsze, Amerykanie uznają za “najzwyklejsze”, więc ceny są bardziej znośne ;) Wiem, że nie są to najtańsze tapety z jakimi się spotkaliście, ale myślę, że za te wzory, w takiej jakości – to naprawdę przyzwoita cena.
To co Wam pokazałam, to jedynie namiastka. Koniecznie zajrzyjcie na THIBAUT by zapoznać się z pełną ofertą wzorów i kolorów.
Matko, powiedzcie – mój zachwyt jest słuszny? Spać nie mogę od tygodnia :v Wydaje mi się, że naprawdę takich tapet brakowało na rynku.